kotek

kotek
ryba

czwartek, 29 września 2011

maneki-neko


Maneki-neko (jap. 招き猫 "kot zapraszający, wabiący, przywołujący szczęście, bogactwo, gości"?) – figurka kota z krótkim ogonem przedstawionego w pozycji siedzącej z podniesioną łapą w geście przywoływania (najczęściej jest to łapa lewa, chociaż zdarzają się też figurki przedstawiające kota podnoszącego łapę prawą). Ustawiona w biurze lub domu, blisko i przodem do wejścia, figurka kota przywołuje szczęście, pieniądze i wita gości, którzy do niego wchodzą - przynoszą oni szczęście w życiu rodzinnym i w interesach.
Figurki maneki-neko malowane są na różne kolory - spotkać można m.in. białe, trójkolorowe, czerwone i czarne (chroniące przed demonami, a panny - przed staropanieństwem). Najczęściej figurki o tradycyjnym wyglądzie są wykonane z porcelany lub gliny. Zdarzają się także specjalne, z wieloma dodatkami (skrzydełka, opaska na główce, czerwona chusta na szyi i dzwoneczek). Często trzymają przed sobą owalne, złote monety (koban) z napisem "10 mln ryō". Obecnie, figurki służą także jako skarbonki.
W pierwotnej postaci maneki-neko nie ma łapki podniesionej w powitaniu, lecz przedstawia kota myjącego sobie pyszczek (według dawnych wierzeń japońskich, oznaczało to nadejściedeszczu).

znaczenie terenu

Koty domowe również w domu znaczą swój teren.
Znaczenie terenu polega na tym, że kot ociera się o ściany, meble czy nogi właściciela, co też może zostać odebrane jako przejaw sympatii. Kocury oprócz ocierania, znaczą teren również moczem, ale o bardzo intensywnym zapachu niż normalny mocz.
Aby zapobiec znaczeniu terenu moczem, kocury są kastrowane, jednak kastracja kocura po ukończeniu przez niego 1 roku życia nie daje gwarancji, że nie będzie on znaczył terenu. 

koty w kulturze

Kot od czasu swojego udomowienia na stałe zawitał jako bohater baśni i mitów. W starożytnym Egipcie znany był jako zwierzę święte i utożsamiane z boginią Bastet. Germanie zaś kojarzyli go z boginią płodności Freją.
W średniowiecznej Europie koty były natomiast tępione i kojarzone z czarownicami. Do dzisiaj pozostał ślad tamtych wydarzeń w powiedzeniu o pechu, który przynosi czarny kot. W Japonii kot także był uważany za wcielenie demonów.
W kulturze islamu był traktowany lepiej, gdyż nawet prorok Mahomet posiadał kota o imieniu Mezuza. Kot był hodowany również w świątyniach buddyjskich.
W obecnej kulturze kot jest uważany za uosobienie tajemniczości i niezależności. 

kocia higiena

Koty nie myją się tak jak inne zwierzęta w zbiornikach wodnych. 
Mają właściwość czyszczenia swojego futra poprzez lizanie swojej sierści, a tam, gdzie nie mogą sięgnąć językiem wycierają zwilżoną językiem łapką.
Kot ma szorstki język, co umożliwia mu usuwanie brudu i siwych, obumarłych włosów z sierści. Niestety dość często dochodzi d
o połykania włosów, co może doprowadzić do zakłaczenia.

zachowania społeczne kotów

Koty są znane nam jako zwierzęta samotne, co nie do końca jest prawdą, gdyż z natury są towarzyskie, chociaż mają słabo rozwinięty swój instynkt stadny, co oznacza, że w stanie dzikim same dbają o swoje podstawowe potrzeby.
Kot dostrzega i wie, że jego opiekunowie nie są kotami, co potwierdza różnica między językiem ciała, którego kot używa w stosunku do ludzi, a tego, którego używa w stosunku do swojego gatunku. Są zoolodzy, którzy uważają, że kot traktuje swojego opiekuna jako zastępczą matkę i w ten sposób pozostaje w stanie tzw. przedłużonego dzieciństwa.
Kot jest bardzo pamiętliwy, nie znosi złego traktowania. Gdy jest dobrze traktowany przywiązuje się do swojego właściciela i na swój sposób okazuje mu uczucia. Są koty, które można nauczyć prostych sztuczek np. proszenia o jedzenia. Kot, który został skarcony nie atakuje, ale się obraża na swojego właściciela. Nie trwa to długo, bo chociaż nie zna i nie rozumie poczucia winy tak jak rozumieją go ludzie, więc po kilku godzinach przychodzi z propozycją pojednania. 

rasy kotów


       

       

       
Kilka słów o kodzie EMS (z ang. Easy Mind System).
Na pewno każdy z Was spotkał się na wystawach, czy targach z kodem EMS. Co to jest? To inaczej system, który został stworzony dla łatwiejszej identyfikacji kotów. Utworzony został przez Międzynarodową Federację Felinologiczną FIFe.
Kod ten charakteryzuje zewnętrzne cechy kota i opisuje: rasę, kolor, umaszczenie, kolory oczu, a także rodzaje uszu i ogona.
Podstawowy kod składa się z elementów: ABC d 01 5x 6x 7x
ABC - to trzyliterowe oznaczenie rasy kota
d - oznaczenie koloru sierści
01 - dwucyfrowa liczba z przedziału 01-05 oznacza rysunek na sierści
5x - typ ogona
6x - kolor oczu
7x - typ uszu
Na kolejnych podstronach, dotyczących poszczególnych ras kotów zobaczycie kod EMS składający się z trzyliterowego oznaczenia rasy kota.

Długowłose: Egzotyczny EXO, Perski PER

Półdługowłose: Mainecoon MCO, Norweski NFO, Ragdoll RAG, Birmański SBI, Syberyjski SIB
                              Neva.Masq. SIB, Turec. Angora TUA, Turecki Van TUV

Krótkowłose: Abisyński ABY, American Curl ACL, Brytyjski BRI, Burmański BUR, Cornish Rex CRX
                          Reks Dewoński DRX, Japoński JBT, Ocikat OCI, Rosyjski RUS, Somalijski SOM, Sfinks SPH

Orientalne: Balijski BAL, Orientalny ORI, Hawana ORI, Syjamski SIA

Rasy inne: Szkocki Fold SFS, Tonkijski TON

kocięta


       
KOCIAKI


Nowo narodzone kocię


W chwili przyjścia na świat kocię ma przeciętnie od 11 do 15 cm długości i waży od 70 do 135 g. Kocięta rodzą się z zamkniętymi powiekami i zaciśniętaymi przewodami słuchowymi, są zatem ślepe i głuche. Nie potrafią chodzić i są całkowicie uzależnione od opieki matki. Zależność ta stopniowo zanika.
Pierwszym objawem jest stopniowo otwieranie się oczu po 5-10 dniach ( w pełni otwarte po 8-20 dniach). Oczy małych kociąt są zazwyczaj niebieskoszarawe, właściwa barwa pojawia się dopiero ok. 12 tygodnia życia. W wieku 16-20 dni kocięta zaczynają pełzać, po 3-4 tygodniach od chwii narodzin zaczynają przyjmować pokarmy stałe, zaś w wieku ok 8 tygodnia są już uniezależnione od matki.

Pierwsze tygodnie życia

Instynkt podpowiada kotce jak opiekować się małymi. Człowiek w prawdzie potrafi zastąpić w karmieniu, czy budowaniu gniazda ale nie jest w stanie naśladować pewnych typowych kocich zachowań, (polowanie, ). W ciągu kilku dni po porodzie matka przenosi kocięta do nowego gniazda. Zachowanie to często obserwujemy u kotów dziko życjących: jest to działanie instynktowne, mające na celu ochronę miotu przed drapieżcami.

Karmienie

Po porodzie apetyt kotki wzrasta w wyniku zwiększonego wydzielania się gruczołów mlecznych, należy jej zatem zapewnić obfitość pożywienia. Jeśli kocięta zachowują się niespokojnie, popiskują i nie układają się rzędem u sutków samicy, należy podejrzewać zaburzenia laktacjii. Podczas ssania kocieta masują łapkami pierś matki, pobudzając gruczoly do zwiększonego wydzielania. Zatrzymanie mleka może byc spowodowane stresem, czy zaburzeniami hormonalnymi. Wówczas należy zasięgnąć opinii weterynarza.
Większość 3 tygodniowych kociąt może juz zacząć przyjmować pokarmy stałe.
Kontakt głosowy między matką a kociętami jest niezwykle istotny, kotka używa różnorodnych dżwięków w celu strofowania, pozdrawiania, zwoływania lub ostrzegania potomstwa. Kiedy maluchy są już wystarczająco sprawne, kotka porozumiewa się z nimi także za pomocą znaków wizualnych np. ruchu ogona.

Sztuczne karmienie

Gdy okaże się, że kotka nie przejawia instyntku macierzyńskiego, zabraknie jej pokarmu lub jej śmierci - masz 2 możliwości: znalezienie maluchom mamki lub wykrmienie ich butelką.
Karmienie z butelki
Zarówno mleko krowie jak i kozie są dla kotów zbyt mało pożywne. Istnieje jednak kilka sposobów sporządzania właściwych mieszanek:
  • ze specjalnego sproszkowanego substytut kociego mleka, rozprowadzonego wodą wg.przepisu:
  • ze sproszkowanych mieszanek dla niemowlat, rozprowadzonych o połowę mniejszą ilościa wody
  • z mleka skondensowanego, rozrzedzonego o połowę mniejszą ilościa wody.
Po karmieniu kaciąt muszą zostać pobudzone do oddania kału i moczu. W tym celu należy delikatnie przecierać okolice odbytu watką zwilżoną w ciepłej wodzie i gładzić opuszkami palców podbrzusze. Musisz też dbać o utrzymanie podogonia w czystości, przemywająca je gąbką, osuszając i delikatnie smarując kremem dla niemowląt.
Między posiłkami kocięta powinny przebywac w cieple, ułożone w czystym pudełku, z łatwo dająca się zmieniać wyściółką,
Ilość pokarmu i częstotliwośc karmienia
wiekilośćczęstotliwość
Do 7 dni3-6 mlCo 2 godz.
7-14 dni6-8 mlCo 2 godz. w dzień i co 4 godz. w nocy
14-21 dni8-10 mlCo 2 godz. w dzień i raz między 23.00 a 8.00

Rozwój kociąt

Proces przestawiania się układu trawiennego na przyjmowanie innych niż mleko pokarmów określa się mianem odstawianie: rozpoczyna się ono zazwyczaj pod koniec trzeciego tygodnia życia. Najpierw należy podawać mleczne płyny następnie kasze, a potem stopniowo wprowadzać do diety ośmiu tygodni. Warto dodać, że jeśli kot nauczy się przyjmować w dzieciństwie pokarmy, będą chętniej konsumowane przez dorosłe zwierzę. Dobrze jest podawać kociętom kroplę syropu multiwitaminowego.
Nie należy odbierac matce kociąt młodszych niż 6 - tygodniowe. Najlepiej byłoby wstrzymać się z tym aż do ukończenia przez kocięta 8 tygodnia życia i całkowitego przejścia na pokarmy stale.
Odstawianie od smoczka powinno się rozpocząć w wieku ok 3 tygodni. Przez kilka dni należy dodawać do mieszanki mlecznej kaszkę dla niemowląt, rozdrobnione puree (mięsne, rybne, lub twaróg)
Odstawianie kociąt wykarmionych przez matkę
wiekrodzaj pokarmusposób podawania
3 tygodniesproszkowany substytut kociego mleka lub skondensowane rozcieńczone o połowę mniejszą ilością wody niez dla niemowlątna łyżeczce do herbaty 4 razy dziennie
4 tygodnieMleko jak wyżej z dodatkiem kaszki lub innych preparatów dla niemowląt ( rybnych miesnych lub nabiałowychna płaskiej tacce lub spodeczku 4 razy dziennie tyle, ile kocięta są w stanie zjeść
5 tygdoniJeden z 4 mlecznych posiłków zastępujemy drobno posiekanym mięsem w najlepszym gatunku rozdrobnioną karmą z puszki.Na płaskiej tacce lub spodeczku ile kociaki będą w stanie zjeść.
6-8 tygodniZwiększamy ilośc rozdrobnionych pokarmów stalych zwłaszcza bogatej w składniki kociej karmyJa wyzej, stopniowo zastępujemy 2 następne posiłki mleczną karmą stałą
8 i więcej tygodniZazwyczaj kocieta są już odstawione od matki. powinny otrzymywać 2,3 posiki stałe i spodeczek mleka. Od 6 miesiąca życia mleko można zastąpić świeżą wodąpokarmy stałe podajemy na spodeczku. Mleko lub woda powinny być stale dostępne i zmieniane

Przyuczanie do korzystania z kuwety

Naukę korzystania z kuwety rozpoczynamy gdy kocięta osiągną wiek 3 do 4 tygodni. Kuweta powinna stac w miejscu łatwo dostępny, ale zacisznym. Należy możliwie często sadzać w niej kocięta, szczególnie wtedy, gdy ich przykucnięta poza i podniesiony w górę ogon sygnalizuję ze za chwilę będą oddawały mocz. Nigdy nie należy zanurzać kociętom przyszczków w odchodach, jeśli zdarzy się im załatwić w miejscu do tego nie przeznaczonym. Aby uniknąc powtórzenia sytuacji, musisz dokładnie wyszorować miejsce kociego przestępstwa.

Dorastanie

Kocięta dojrzewają zwykle szybko i w ciągu niespełna 6 miesięcy ze słabych i bezbronnych noworodków stają się w pełni samodzielnymi zwierzętami.W miarę dorastania zwiększa się ich zdolność panowania nad własnym ciałem, nabywają też nowych umiejętności takich jak polowanie czy zabawa. Część ich zachowań to odruchy wrodzone, część nabyte.

Nauka polowania

Kotki, które mają możność swobodnego poruszania się poza domem, zaczynają przynosić do gniazda zdobycz, kiedy kocięta mają ok. 3 tygodni. ma to na celu zapoznanie maluchów z techniką zabijania, której uczą się w drodze obserwacji, ćwiczeń i rywalizacji. Początkowo matka przynosi martwe już ofiary i zjada ie w obecności dzieci. Nieco później pozostawia łup kociętom. Wreszcie przynosi żywą ofiarę, która kocięta muszą zabić same. Kocięta uczą się technik łowieckich obserwując swą matkę podczas polowania. Nie przerażaj się wiedząc ze twoje kocięta tocza ze sobą zażarte boje.- zazwyczaj jest to tylko zabawa. Takie pozorowane walki pełnią bardzo pożyteczną rolę, ucząc kocięta sztuki atakowania i samoobrony. W zabawach kociąt dostrzec można wiele przesadnych póz, brawury i podniecenia co świadczy o tym że kocięta te znajdują w zabawie wiele radości. Wspólne gry służą także umacnianiu więzów społecznych. Z kociąt, którymi nie jest dane bawić się z rówieśnikami wyrastają później na osobniki aspołeczne a nawet neurotyczne.

wiek kota


Kot, który żyje na wolności żyje średnio od 7 do 8 lat, zaś koty trzymane w warunkach domowych mogą przeżyć od 15 do 20 lat. Wg statystyk, koty wykastrowane żyją dłużej niż te niewykastrowane.
Kocięta rozwijają się bardzo szybko, a samodzielne stają się w wieku od 10 do 12 tygodni i wtedy mogą już trafić do swojego nowego domu. Kotka przestaje się interesować swoimi kociętami, gdy te osiągają wiek ok. 3 miesięcy, zmuszając je do samodzielności.
Kociaki w wieku 5 m-cy zmieniają zęby mleczne na stałe.
W momencie osiągnięcia dojrzałości płciowej kończy się dzieciństwo kociąt. W tym okresie może już pojawić się pierwsza ruja, a kocur zaczyna oznaczać swoje terytorium.
Objawy starości pojawiają się już po 10 roku życia, charakteryzują się one pojawieniem kamienia nazębnego, słabszym wzrokiem, słuchem, węchem. Koty stają się słabe i powolne. Stare koty są bardzo wrażliwe na stres i zmiany w otoczeniu. 

środa, 28 września 2011

pseudohodowle


Ostatni bardzo popularnym określeniem stał się zwrot „samo zło”. I chociaż często używany jest w formie żartobliwej, w przypadku wszelkiego rodzaju pseudohodowli nabiera prawdziwego znaczenia.
Pseudohodowle
Na pewno wśród osób hodujących rasowe zwierzęta bez rodowodów trafiają się ludzie kochający wszelkie stworzenia i zapewniający im prawidłową opiekę, ale jest to raczej wyjątek potwierdzający regułę.
Najczęściej, niestety, są to ludzie, którzy swoje rasowe (?) koty traktują jako maszynkę do zarabiania pieniędzy. Jako rzecz. A jak się popsuje, no cóż, zawsze można wymienić ją na lepszy, nowszy, sprawniejszy model. Panuje tu zasada „im więcej, tym lepiej”. Kocice są eksploatowane, dosłownie do bólu. Zachodzą w ciążę przy każdej rui, co prowadzi do ciężkich uszkodzeń ciała. Wtedy stają się już niepotrzebne i zostają albo wyrzucone, albo uśmiercone.
Pseudohodwcy krzyżując ze sobą zwierzęta, mając na uwadze tylko brzęczącą monetę i nie przejmując się żadnymi zasadami. Bardzo często stosują chów wsobny, co prowadzi do wielu genetycznych schorzeń przenoszonych z pokolenia na pokolenie. Przez takie zachowanie w miocie nierzadko trafiają się kociaki z rozszczepem podniebienia czy kręgosłupa. W cierpieniu przeżywają najwyżej 3 dni. Tak samo jak zasadami rozmnażania, „hodowcy” nie przejmują się zachowaniem czystości rasowej. Najważniejsze jest to, by kot przypominał jak najbardziej wymaganą rasę. Reszta jest nieistotna.
Zarówno maszynki do robienia pieniędzy, jak i żywy towar (czyli kociaki na sprzedaż) mają zapewnioną minimalną opiekę, czyli tylko taką, która pozwoli im przeżyć. Wiadomo, dobra i wartościowa karma kosztuje, tak jak i prawidłowa opieka weterynaryjna czy zapewnienie przynajmniej przyzwoitych warunków bytowych. Dla takich pseudohodowców liczy się tylko ich stopa życiowa. Im więcej da się wyciągnąć dla siebie, tym lepiej. A zwierzęta, no cóż zwykła ciasna, najczęściej brudna klatka, sprzątanie wszak to kolejny wysiłek, powinna im wystarczyć. Przecież mają tam towarzystwo innych zwierząt, więc co z tego, że w tak małej klatce jest ich tak dużo? A to, że często brodzą we własnych odchodach, nie mają dostępu do świeżego powietrza, zimą marzną, a latem cierpią z powodu wysokich temperatur, co doprowadza kociaki do różnych chorób nie jest istotne.
Wydawanie pieniędzy na weterynarza nie wchodzi w grę. Pożywienie jest marnej jakości, a bywa, że podawane jest z rzadka i to w ilościach minimalnie wystarczających do przeżycia. O takiej fanaberii jak zapewnienie kotom kontaktów z człowiekiem nie ma nawet co wspominać. Kto by tam chciał obcować z przedmiotem przeznaczonym na sprzedaż.
Każdy, kto pokusi się o zakup wymarzonej rasy z pseudohodowli po okazyjnej cenie, zdrowo się na tę natnie. Małe kociaki zabierane są od matki zbyt szybko, najczęściej są też chore, niedożywione, nieodrobaczane i nieszczepione. Leczenie takiego biednego malucha może i najczęściej pochłania drugie tyle, ile kosztuje prawdziwy rasowy kot z rodowodem. Prawdziwi hodowcy niemal zawsze starają się, by ich kociaki trafiły w dobre, odpowiedzialne ręce. Pseudohodowcy absolutnie się tym nie przejmują. Bywa więc i tak, że chore kociaki są przez kolejnych nieodpowiedzialnych opiekunów zabijane bądź też wyrzucane na bruk, kiedy ci zorientują się, że okazyjny zakup wcale nie był taki okazyjny, a leczenie pochłonie majątek.
Nawet jeśli trafi się pozornie zdrowy kociak, później może się okazać, że schorzenia, ze względu na niezachowanie zasad prawidłowego rozmnażania, pojawią się u niego w późniejszym wieku.
Niestety, najczęściej pseudohodowcy pozostają bezkarni, tym bardziej że według kodeksu cywilnego zwierzę jest rzeczą. Niewielki promyk nadziei na polepszenie życia kociaków daje zapis w Ustawie o ochronie zwierząt, który mówi, że przetrzymywanie zwierzą w złych warunkach stanowi jej naruszenie. Jeśli zostanie ono stwierdzone, zwierzę staje się przedmiotem procesu sądowego i przechodzi pod opieką służb weterynaryjnych. W praktyce jednak najczęściej pseudohodowca zostaje pouczony i otrzymuje nakaz poprawy jakości życia zwierząt. Jeśli się nie dostosuje w określonym terminie, dopiero wtedy zostaje wytoczony mu proces.
Chyba jedynym sposobem, chociaż piszę to z bólem w sercu, ponieważ szkoda mi tych biednych kocich istnień, na zakończenie działalności pseudohodowli, jest niekupowanie „rasowych” kotów z podejrzanych źródeł. Jak wiadomo popyt rodzi podaż, jeśli tego pierwszego zabraknie, jest szansa, że handlarze żywym towarem przerzucą się na handel czymś nieożywionym.
Pamiętajcie – kot rasowy, to kot z rodowodem. A żeby dostać rodowód, trzeba być zarejestrowanym hodowcą, trzeba traktować swoje koty zgodnie z zasadami narzucanymi przez organizacje felinologiczne. Samo wydanie rodowodu nie jest drogie, więc jego brak powinien natychmiast budzić podejrzenia. No i każdy, kto bliżej poznał prawdziwych hodowców wie także, że na hodowli się nie zarabia, że to nie zawód, a życiowa pasja, do której raczej trzeba dopłacać. Pseudohodowca na pewno nie dopłaci.

czarne koty


Nie wszystkie koty są czarne. Niektóre są rude. A prawie wszystkie pręgowane. Potwierdzają to codzienne obserwacje: najczęściej widujemy właśnie koty o czarnym kolorze sierści, czarno-białe oraz rozmaicie pręgowane bure.
Dziedziczenie koloru czarnego
Kolor rudy, chociaż podstawowy, spotyka się zdecydowanie rzadziej, ze względu na specyfikę jego dziedziczenia (o czym napiszemy wkrótce). Mowa oczywiście o najpopularniejszych kotach domowych, czyli dachowcach, bo oczywiście wśród kotów rasowych występują i inne ściśle określone, nie spotykane w naturze odcienie i barwy. Jednak w gruncie rzeczy, gdyby cofnąć wszystkie zabiegi hodowców i popatrzeć na kota w stanie „genetycznie czystym” okazałoby się, że wszystkie koty tak naprawdę są czarne, od czasu do czasu spotyka się kota rudego, a niemal wszystkie są pręgowane. Całą spotykaną  i podziwianą dziś różnorodność kocich umaszczeń można sprowadzić do oddziaływania trzech grup genów (wpływających na ubarwienie i jego intensywność, odpowiadających za wystąpienie pręgowania i jego intensywność oraz wpływających na maskowanie barwy podstawowej) na czarny i rudy - dwa podstawowe z punktu widzenia genetyki kolory kociej sierści.
Kolor pierwszego kota
Badacze są raczej zgodni, że przodkiem kota domowego jest prawdopodobnie kot nubijski, zwany również afrykańskim żbikiem. 
Sierść kota nubijskiego jest szara (od ciemno- do żółtoszarego) z jasnobrązowym nalotem, na ogonie widać dwie wyraźne obrączki, wyraźnie prążkowany jest pyszczek, a na reszcie ciała deseń jest stosunkowo mało widoczny. Koty nubijskie wykazują się dużą zmiennością ubarwienia: leśne są ciemniejsze zamieszkujących półpustynie. Ta najbliższa dzikiej, najbardziej archaiczna forma umaszczenia wciąż jest rozpowszechniona wśród zwykłych, domowych kotów krótkowłosych. Na burym, popielatym lub brązowym tle mają one ciemne pręgi, niekiedy rozdzielające się na cętki. Wzdłuż głowy i karku biegnie kilka prążków, czarno zakończony ogon ma kilka poprzecznych pasków lub pierścieni, pod spodem jest jaśniejszy, podobnie jak brzuch i łapki. To umaszczenie nazywamy dzikim. Odkryto też, że genetycznie niemal każdy kot jest pręgowany, gdyż geny odpowiedzialne za różnorodne ubarwienie wcale nie wypierają, a jedynie maskują pierwotne geny warunkące występowanie pręg.
Wszystkie obecnie spotykane różnorodne wzory i kolory sierści, które w naturalnych warunkach nigdy by nie powstały, hodowcy uzyskali w wyniku selektywnej hodowli, czyli takiemu planowaniu krzyżowania, aby preferować i utrzymywać określone mutacje; a niekiedy w wyniku zupełnie przypadkowych mutacji genów, występujących w hodowli spontanicznie.
Czarna i ruda melanina
Za barwę kociego futra (a także ludzkiej skóry) - odpowiada barwnik zwany melaniną. Melanina wytwarzana jest z aminokwasu tyrozyny w melanocytach - komórkach znajdujących się w warstwie podstawnej naskórka. Tam właśnie wyrastającym kocim włosom nadawana jest barwa. Melanina występuje w dwóch formach: jako eumelanina lub feomelanina, dającdwa podstawowe kolory kota. Eumelanina warunkuje powstanie sierści o barwie czarnej lub brązowej, a feomelanina odpowiada za barwę żółtą lub pomarańczową (czyli rudą). Ostateczna barwa sierści to efekt skupienia i wielkości ziaren pigmentu: im więcej melaniny, tym ciemniejsze futerko (od brązowego do czarnego w przypadku eumelaniny i od żółtego do prawie czerwonegow przypadku feomelaniny). 
Gen C – powstanie barwnika
Aby kot w ogóle posiadał jakikolwiek kolor, konieczna jest obecność w sierści którejś odmiany melaniny. Geny determinujące barwę futerka rozmaicie wpływają na wytwarzanie melaniny w ogóle oraz na wytwarzanie jej w określonych obszarach ciała kota. W zależności od rodzaju melaniny i jej zagęszczenia pojawia się dany kolor sierści czy też pręgowanie. Nad prawidłowym przebiegiem syntezy melaniny w komórkach czuwa gen C. Gen C ma aż pięć alleli:  dominujący C oraz kilka typów recesywnego: c, ca, cb, cs. Dominujący allelC (dziki, pierwotny) umożliwia prawidłowe powstawanie melaniny – dzięki temu koci włos zawiera pigment i kot uzyskuje pełne ubarwienie sierści. Natomiast obecność allelu c lub ca hamuje syntezę melaniny. Koty o genotypie cca mogą mieć jeszcze niebieskie oczy, ale już homozygota cc nie będzie w ogóle posiadać pigmentu, co fenotypowo da nam zupełnie białą sierść. Co ciekawe, taki kot zawsze będzie albinosem, niezależnie od tego, jakie geny jeszcze posiada w genotypie, gdyż obecność kombinacji cc powoduje, że pozostałe geny warunkujące barwę kota nie ujawniają się w jego fenotypie.
Pozostałe allele pozwalają na powstanie barwnika tylko w określonych obszarach ciała kota, dzięki czemu uzyskujemy charakterystyczne ubarwienie syjamskie (koty o genotypie cscs), burmańskie (cbcb) lub tonkijskie (cbcs).
Gen B – kolor czarny
Z genem C ściśle powiązany jest kolejny z genów kontrolujących ubarwienie sierści: gen koloru czarnego czyli gen B (od angielskiego „black”). Gen ten odpowiada za wytwarzanie eumelaniny, czyli czarnego barwnika i może ujawnić się w fenotypie kota pod warunkiem obecności w genotypie również allelu dominującego C (przypominam: gdy u kota występuje kombinacja cc – zawsze jest albinosem!). Znamy trzy allele genu B: B, b oraz bl. Allel B jest dziki (jest genem pierwotnym, w tej formie występuje u kotów nubijskich). Czarna eumelanina występuje tu w naturalnej postaci. Ziarenka niezmodyfikowanej eumelaniny mają kształt kulisty i absorbują niemal całe światło, dając tym samym czarne   zabarwienie i czyniąc czerń podstawową barwą kota. To, że nie wszystkie koty są czarne, zawdzięczamy recesywnym odmianom genu B. Recesywne allele b i bl zmieniają kształt ziarenek melaniny (stają się one mniejsze, bardziej spłaszczone i przepuszczają więcej światła), co sprawia, że sierść wydaje się jaśniejsze: zmienia barwę na ciemnobrązową (czekoladową) lub jasnobrązową (cynamonową). Allel b determinuje czekoladowe umaszczenie, a allel bl - cynamonowe.
Między tymi trzema wariantami genu koloru czarnego obowiązuje  hierarchia dominacji: B > b > bl. Oznacza to, że allel B (barwa czarna) dominuje nad dwoma pozostałymi (jest „najsilniejszy”), a więc fenotypowo czarny będzie nie tylko kot o genotypie BB, ale także koty Bb i Bbl. Allel b (barwa ciemnobrązowa) jest recesywny w stosunku do alelu B, ale dominujący w stosunku do allelu bl (barwa jasnobrązowa). Dlatego koty o genotypach bb lub bbl będą ciemnobrązowe (czekoladowe). Dla uzyskania jasnobrązowego (cynamonowego) koloru konieczna jest kombinacja blbl. Kot cynamonowy jest więc zawsze recesywną homozygotą pod względem allelu bl.
Co z tego wynika?
Wyposażeni w tę podstawową wiedzę możemy pokusić się o krótkie podsumowanie i kilka praktycznych wniosków przydatnych dla początkujących hodowców:
  1. Potomstwo dwóch kotów czarnych zawsze będzie fenotypowo czarne.
  2. Czarne kocięta uzyskamy także kojarząc kota czarnego z ciemnobrązowym (czekoladowym) lub jasnobrązowym (cynamonowym).
  3. Kociąt o ubarwieniu warunkowanym przez allele recesywne b lub bl (czekoladowe lub cynamonowe) możemy spodziewać się tylko wtedy, gdy rodzice są w tym kolorze (lub przynajmniej są nosicielami tego wariantu genu, co można sprawdzić, studiując rodowód kota).
  4. Krzyżując dwa recesywne pod względem jakiejś cechy koty, możemy mieć pewność, że kociaki także będą recesywne. Dlatego kojarząc ze sobą dwa koty czekoladowe zawsze możemy spodziewać się czekoladowych kociąt. Cynamonowi rodzice dadzą natomiast zawsze cynamonowe kocięta.
  5. Nie wszystkie allele występują u wszystkich kocich ras. Na przykład umaszczenie czekoladowe i cynamonowe nie występuje u  kotów syberyjskich.
Nie wszystkie koty są czarne
W gruncie rzeczy, gdyby nie możliwość występowania dwóch rodzajów melaniny i działanie genów modyfikujących barwę podstawową, wszystkie koty byłyby czarne. Ponieważ melanina występuje w dwóch formach, moglibyśmy spotkać jeszcze rudzielce. W ten sposób mielibyśmy do dyspozycji tylko te dwie barwy podstawowe i nie widywalibyśmy całego bogactwa kolorystycznego kocich futer. Nawet uwzględniając fakt, że część kotów nie wytwarza w ogóle barwnika (lub wytwarza go tylko na uszach, łapkach i ogonie), widywalibyśmy jeszcze najwyżej albinosy oraz koty o ubarwieniu syjamskim, burmańskim i tonkijskim. Spotykamy jednak przecież koty szare (niebieski), kremowe, liliowe, płowe... Na szczęście (oraz by utrudnić życie hodowcom) natura stworzyła geny, które zmieniają ekspresję obu rodzajów melaniny, takie jak gen rozjaśnienia (intensywności), gen modyfikujący rozjaśnienie, gen inhibitor, gen agouti, gen podwójnego koloru (łaty!) i tak dalej, którena dodatek wpływają na siebie i modyfikują swoje działanie.

kocie łaty


W świecie ssaków łaty to często występujące umaszczenie futerka, zdarza się jednak stosunkowo rzadziej niż różnego rodzaju pręgowania. U kotów jest podobnie, chociaż dzięki zabiegom hodowlanym koty łaciate możemy oglądać równie często, jak pręguski.
Powtórka z białego
Do powstania łat konieczne są kolory. Aby kot w ogóle posiadał jakikolwiek kolor, konieczna jest obecność w sierści melaniny, barwnika odpowiedzialnego za barwę skóry i włosów u ssaków. Geny determinujące barwę kociego futerka wpływają na proces wytwarzania melaniny: czy w ogóle jest wytwarzana (gen C), czy melanocyty (komórki produkujące barwnik) prawidłowo migrują do skóry podczas rozwoju kociego zarodka (gen W) oraz w jaki sposób i w jakich obszarach skóry kota melanina się znajdzie (gen S).
 
Dominujący allel C (dziki, pierwotny) pozwala na  prawidłową syntezę melaniny, natomiast jego recesywne allele c, ca, cb, cs powodują albo całkowity albinizm albo powstanie charakterystycznych znaczeń na futrze: syjamskich (koty o genotypie cscs), burmańskich (cbcb) lub tonkijskich (cbcs).
Z kolei gen W zapobiega wędrówce melanocytów do skóry w trakcie rozwoju zarodkowego. W efekcie niewybarwiony włos jest półprzezroczysty i optycznie sprawia wrażenie białego. Każdy inny kolor, jaki kot niesie w swoim genotypie, zostaje w ten sposób zamaskowany, gdyż nie ma melanocytów potrzebnych do jego wytworzenia, chociaż czasami można go zobaczyć na głowach świeżo urodzonych kociąt w postaci barwnej smugi, która zanika, gdy kociak dorasta. Recesywny allel w nie wywołuje takiego efektu i   pozwala na ujawnienie się oryginalnego koloru kota.
Czasami porównuje się działanie genu W do założenia przez kota białego płaszcza, który przykrywa kolory futerka pod spodem. Czasami zamiast płaszcza kot zakłada białe skarpetki, pończochy lub krawat: za występowanie tych białych plam odpowiada gen S, zwany genem łaciatości lub podwójnego koloru.
 
Gen łaciatości
 
Gen S (od angielskiego spotted – łaciaty, plamisty), determinujący występowanie łat, również wpływa na migrację melanocytów w trakcie rozwoju zarodkowego. Jego działanie sprowadza się do zmniejszenia liczby melanocytów. Jeśli jest ich mniej, futro może się wybarwić jedynie na niektórych obszarach, co w efekcie powoduje powstanie białych plam, pozbawionych barwnika, czyli łat. Gen łaciastości ma dwa allele. Pierwotny (pierwsze koty nie były łaciate!), recesywny allel S nie powoduje wystąpienia łat. Obecność dominującego allelu S wpływa na wystąpienie łat na futrze.
Ale tu – ciekawostka: gen S jest przykładem genu o niepełnej dominacji, co ostatecznie oznacza, że homozygota SS ma białe plamy, heterozygota Ss także, ale zdecydowanie mniejsze niż u SS, natomiast homozygota ss jest całkowicie białych łat pozbawiona.
 
Jak widzimy, liczba białych łat w fenotypie może się u różnych kotów wahać: od jednej malutkiej białej kępki na brzuchu lub pod brodą aż do niemal całkowitej bieli z małą kolorową plamką na uchu czy ogonie. Dlatego sam wygląd kota nie pozwala odróżnić homozygoty od heterozygoty: przyjmuje się umownie, że granica między heterozygotą Ss, a homozygotą SS przebiega przy zabarwieniu 1/2 powierzchni ciała.
 
Łaty usystematyzowane
 
Okazuje się, że nawet coś tak nieokreślonego, jak łaty, można uporządkować i pogrupować. W związku z różnicami w ilości białego koloru FIFe wyróżnia kilka typów umaszczenia oznaczonych kodami EMS:
 
01 – van (większość powierzchni ciała biała, kolor widoczny tylko w postaci charakterystycznych łat na głowie i ogonie;
02 – arlekin (łaty na całym ciele: zabarwienie na głowie, ogonie i grzbiecie, a wzór łat nieokreślony)
03 - bicolour (kot dwubarwny, podobna ilość bieli i koloru)
04 – mitted (białe rękawiczki, skarpetki i broda)
05 -  snowshoe (kot z oznaczeniami oraz białymi łatami na piersi, pyszczku, łapkach)
09 - nieokreślona ilość koloru białego (unspecified amount of white)
 
Należy pamiętać, że podobnie jak pręgowanie, łaty nie określają rasy kota, a wymienione kody EMS oznaczają jedynie stopień zabarwienia.
 
Kilka komplikacji i ciekawostek
 
  • Gen S wpływa również na zabarwienie oczu kota. Może się zdarzyć, że u kotów z dużą ilością białych łat (przede wszystkim w okolicach głowy) jedno lub oboje oczu będą niebieskie.
  • Łaciatość w postaci ekstremalnej daje nam całkowicie białego kota i może być powodem głuchoty.
  • Niewykluczone, że gen S posiada więcej niż dwa allele. Jeden z nich (allel Sp) może się ujawnić jako biała łata na głowie w kształcie litery V.
  • Gen S wpływa także na ekspresję innych genów związanych z kolorem. U szylkretowych kotek powoduje, że rude i czarne włosy grupują się w wyraźne, oddzielone plamy. Dlatego szylkretki z domieszką białego częściej są tricolorkami nazywanymi calico, natomiast szylkretki pozbawione białych plam mają włosy czarne i rude przemieszane ze sobą.
  • Kod EMS 04 (mitted) dotyczy tylko rasy ragdoll.
  • Kodem EMS 05 (snowshoe) mogą być oznaczane tylko koty amerykańskiej rasy snowshoe, która powstała ze skrzyżowania amerykańskich kotów krótkowłosych z syjamami. Nazwa tych kotów pochodzi od białych skarpetek, które noszą na łapach. Według standardu rasy kot snowshoe musi mieć czysto białe zabarwienie łapek.

mieszańce


Ich nazwy brzmią egzotycznie, a one same są jeszcze bardziej niezwykłe. Występują niezwykle rzadko i nigdy w naturze. Lygrys jest krzyżówką tygrysicy i lwa. Tyglew – lwicy i tygrysa.
Lygrysy i tygelwy
Oba mogą się pojawić na świecie jedynie na skutek przypadkowego lub celowego skrzyżowania zwierząt w niewoli.
W naturze tygrysy i lwy niemal w ogóle nie żyją na tych samych terenach, a związki między przedstawicielami tych gatunków zdarzają się jeszcze rzadziej. Wiadomo jedynie, że pierwsze udokumentowane informacje o istnieniu lygrysów pochodzą z Azji, z początków XIX wieku. Co ciekawe, to o ile lygrysy zazwyczają są większe niż tygrysy i lwy, o tyle tigony rzadko osiągają rozmiary większe niż rodzice. Prawdopodobnie wynika to z obecności u lwicy hamującego wzrost genu, będącego skutkiem rywalizacyjnej strategii reprodukcyjnej lwów.
Ostatnie jak dotąd lygrysy urodziły się w tajwańskim prywatnym ogrodzie zoologicznym. I przysporzyły swojemu właścicielowi nie lada kłopotów. Huangowi Kuo-nan grozi kara w wysokości około 1250 euro, bo naruszył prawo dotyczące hodowli dzikich zwierząt. Huang broni się przed zarzutem złamania prawa, zapewniając, że ciąża tygrysicy całkowicie go zaskoczyła. „Lew i tygrysica od ponad sześciu lat, od dzieciństwa żyły razem w jednej klatce i nigdy nic sie nie przydarzyło” – powiedział dziennikowi „Apple Daily”.
Na całym świecie żyje tylko około dziesięciu lygrysów.
Inne krzyżówki dużych kotów, które otrzymały swoje nazwy to:
  • Lipard – potomek lwa i lamparcicy
  • Leopon – potomek lamparta i lwicy
  • Jagulep – potomek jaguara i lamparcicy
  • Leguar – potomek lamparta i jaguarzycy
  • Tigard – potomek tygrysa i leopardzicy
  • Dogla – potomek leoparda i tygrysicy
  • Jaglion – potomek jaguara i lwicy
  • Jaguatiger – potomek jaguara i tygrysicy
  • Pumapard – potomek samca pumy i leopardzicy
W świecie nieco mniejszych, acz nadal sporych kotów pojawiają się:
  • Blynx / Lynxcat – krzyżówka rysia rudego z rysiem euroazjatyckim lub kanadyjskim
  • Servical / Caraval – krzyżówka serwala i karakala
  • Serveetah – krzyżówka serwala z gepardem
  • Marlot – krzyżówka margaja z ocelotem
Nazwy pochodzą z języka angielskiego. Krzyżówki są tak rzadkie, że nie doczekały się jeszcze polskich odpowiedników, więc macie pole do popisu.

koty

Koty to piękne zwierzęta mające każdy swój charakter.Miłość kota i człowieka zaczęła ukazywać swe oblicze już w średniowieczu. Koty zaczęły być przyjaciółmi gdy pojawiły się myszy,podziękujmy więc myszom i nie gardźmy nimi za to pozwoliły poznać nam  przyjaciela na całe życie.